Sunday 31 March 2013

rozdział 2

To juz moj drugi rozdział tu dopiero akcja sie rozkreca !



      Rozdział 2

Natalie miała odwiedzić jej klasa ale nie spodziewała się takiego zwrotu akcji. Gdy przyszła cała klasa Natalia była bardzo słaba ponieważ dostała wczoraj lek na sen i dziś jeszcze nie przestała działać. A Natalia była osłabiona klasa zaczęła się naśmiewać z Natalii że jej matka umarła bo nikt z jej klasy w to nie wierzył:
  • Natalusiu może twój tatuś zapłacił za to żebyś była w szpitalu.
  • Nie mój tata nie żyje
  • HAHAHAHAHA
    Chuczała cała klasa. Tylko jeden chłopak nie śmiał pisnąć ani słowa. I w pewnym momencie pani pielęgniarka niosła lek a taki chłopak przewróciła ją i ten lek żrący upadł na Natalie została poparzona. Klasa po tym jak Natalia została odwieziona na salę operacyjną wciąż się śmiała. A Natalia miała drugą operację ale bardzo ryzykowną ponieważ mogła nie przeżyć choć cała klasa miała jeszcze poczucie winy po tym co się stało. Czekali na Natalie bardzo długo.
    Natalia wyszła ale z zawiązanym brzuchem i jeszcze nie przytomna ale lekarz powiedział że będzie żyła. Potem wieczorem przyszedł ja zobaczyć ten nowy uczeń nie widział jej tak dokładnie.
    - Cześć jestem Adam.
  • A ja Natalia
  • Jak długo tu leżysz?
  • Kilka dni
  • Aha
  • A kiedy wychodzisz ze szpitla
  • Jutro
Po dość długiej rozmowie chłopak przekazała jej kwiaty. Natalia zarumieniła się.

Friday 29 March 2013

rozdział 1

Mam dla was 1 rozdział . Oto on:



               Rozdział 1

Obudziła się była nadal w szpitalu. Jej najgorszy sen się ziścił. Miała mieć operacje na rękę, po wypadku jej ręka została złamana gdy wyskoczyła z auta. W pewnym momencie weszła jej siostra z jakimiś nowymi koleżankami ze szkoły w Paryżu
  • Bonjur, ofiaro
  • Hey przyszłaś po mnie
  • Nie, w życiu ja i MOJA szminka z Avonu nigdy się nie rozstajemy.
  • Aha
Odpowiedziała spochmurniała Natalia.
  • Cześć ofiaro losu
  • Cześć Andżelika
Doktor wszedł i powiedział:
  • Natalia musimy porozmawiać
  • Dobrze
  • Twoi …
  • A tak właściwie to gdzie są moi rodzice
  • No właśnie o tym chciałem z tobą porozmawiać Twoi rodzice... Oni nie żyją.
Zdruzgotana Natalia nic nie odpowiedziała doktorowi.
Po długim czasie na sale weszła wysoka lekarka choć była widać że jest po czterdziestce .To właśnie ona miała operować Natalie
Przywitała ją miłym choć ciężkim głosem:
  • Dzień dobry Natalio.
  • Dzień dobry.
Zawieźli Natalkę na salę operacyjną , Natalia pomyślała, że skoro nikt na nią nie czeka to po co ma przeżyć tę operację.

Po upływie kilku godzin Natalia wyjechała na wózku cała i zdrowa. Nie wiedziała jak to wszystko się dalej potoczy ale wiedziała że jutro spotka przyjaciół z swojej klasy.

Thursday 28 March 2013

Prolog

Hej mam na imię Zuza i prowadze bloga pt. gwiazdymh.blogspot.com Zapraszam ;3 O to prolog mojej książki


                Prolog

Otworzyła oczy i zobaczyła walizki, usłyszała szybki stukot butów siostry. Została sama na świecie miała tylko starszą siostrę, która i tak jej nie lubiła była w szpitalu , prawie zginała tak jak jej rodzice tylko tyle ,że ona jeszcze nie wiedziała o śmierci matki i ojca. A nad sobą usłyszała – Jest obudziła się ! Sama nie wiedziała co się stało. Spojrzała na łóżko obok gdy ją tam przewieźli widziała obok mamę, a teraz już nie znów zamknęła oczy a po jej policzku spłynęła łza. Była pewna ,że mama żyje była już gotowa zdaniem lekarza żeby się dowiedzieć o smutnej prawdzie. Dziewczyna otworzyła oczy i zobaczyła krew która spływa po jej brzuchu.
A w jej klatce piersiowej tkwił nóż nad nią stało kilka dziewczyn które powtarzały w kółko:
  • Daj nam nóż
Dziewczyna sięgnęła po nóż ale nie wydobyła go z klatki piersiowej. Ale po chwili dziewczyny zniknęły a ona ostatnim co zobaczyła była sala numer 34.
Oczywiście to był sen dziewczyny. Ale tez może jawa? Nagle usłyszała nad sobą:
  • No niech się obudzi chcę JUŻ do Paryża!!!
Z tego wywnioskowała że jeszcze nie jest w Paryżu.
Dziś miała nastąpić rozmowa dziewczyny z doktorem po wypadku.
Doktor spytał:
  • Dziewczynko już Ci lepiej
  • Tak, dziękuję.
  • A jej siostra krzyknęła nareszcie do Paryża!!!
A doktor na to nie ona zostaje.
  • a ja jadę żegnaj nieudaczniku.
Dziewczyna się rozpłakała . A doktor i pielęgniarki pocieszali ją całą noc.