Rozdział
2
Natalie
miała odwiedzić jej klasa ale nie spodziewała się takiego zwrotu
akcji. Gdy przyszła cała klasa Natalia była bardzo słaba ponieważ
dostała wczoraj lek na sen i dziś jeszcze nie przestała działać.
A Natalia była osłabiona klasa zaczęła się naśmiewać z Natalii
że jej matka umarła bo nikt z jej klasy w to nie wierzył:
- Natalusiu może twój tatuś zapłacił za to żebyś była w szpitalu.
- Nie mój tata nie żyje
- HAHAHAHAHAChuczała cała klasa. Tylko jeden chłopak nie śmiał pisnąć ani słowa. I w pewnym momencie pani pielęgniarka niosła lek a taki chłopak przewróciła ją i ten lek żrący upadł na Natalie została poparzona. Klasa po tym jak Natalia została odwieziona na salę operacyjną wciąż się śmiała. A Natalia miała drugą operację ale bardzo ryzykowną ponieważ mogła nie przeżyć choć cała klasa miała jeszcze poczucie winy po tym co się stało. Czekali na Natalie bardzo długo.
Natalia
wyszła ale z zawiązanym brzuchem i jeszcze nie przytomna ale
lekarz powiedział że będzie żyła. Potem wieczorem przyszedł ja
zobaczyć ten nowy uczeń nie widział jej tak dokładnie.
-
Cześć jestem Adam.
- A ja Natalia
- Jak długo tu leżysz?
- Kilka dni
- Aha
- A kiedy wychodzisz ze szpitla
- Jutro
Po
dość długiej rozmowie chłopak przekazała jej kwiaty. Natalia
zarumieniła się.